W dobie wysoko zaawansowanej motoryzacji oraz coraz większej mobilności społeczeństwa, praktycznie każdego dnia słyszymy o zdarzeniach komunikacyjnych, w których niejednokrotnie ktoś został poszkodowany.
Chodzi o sytuację, w której kierując pojazdem, dla którego istnieje obowiązek posiadania polisy odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, w wyniku zdarzenia drogowego wyrządził szkodę innej osobie. Myśląc o pokrzywdzonym nie zawsze będzie to bezpośrednio ofiara zdarzenia, ale w przypadku wypadków ze skutkiem śmiertelnym „poszkodowanymi”, będą najbliżsi ofiary na rzecz których Sąd orzekł nawiązkę lub zadośćuczynienie.
Jeszcze do 2006 roku orzecznictwo stało na stanowisku, w którym to przeważał pogląd, że sprawca wypadku komunikacyjnego, od którego zasądzono nawiązkę na podstawie art. 46 § 2 i art. 48 k.k. nie może domagać się od ubezpieczyciela – na podstawie umowy ubezpieczenia OC – zwrotu nawiązki zapłaconej pokrzywdzonemu. Pomimo dezaktualizacji tego poglądu, ubezpieczalnie nadal na tej podstawie opierają swoją odmowną decyzję w zakresie zwrotu świadczenia.
W sporze z ubezpieczycielem powinno się jednak mieć na uwadze uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011 r. III CZP 31/11, w świetle której pogląd wyrażony w uchwale Sądu Najwyższego z dn. 21.12.2006 r. jest nieaktualny.
Sąd Najwyższy w uchwale z 2011 r. wskazał, że sprawca wypadku komunikacyjnego, wobec którego zastosowano środek karny polegający na obowiązku naprawienia szkody (art. 46 § 1 w związku z art. 39 pkt 5 k.k.), może domagać się od ubezpieczyciela – na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów – zwrotu świadczenia zapłaconego na rzecz pokrzywdzonego. Aktualna linia orzecznicza przyznaje rację sprawcom i zasądza na ich rzecz zwrot zapłaconej nawiązki.
Jak dochodzić zwrotu zapłaconej nawiązki lub zadośćuczynienia?
Po pierwsze wskazać należy, że orzeczoną kwotę nawiązki lub zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonego należy wpierw zapłacić z własnych środków, a dopiero po wykonaniu zobowiązania skierować roszczenia do ubezpieczalni. W tym celu należy zwrócić się do ubezpieczyciela z wezwaniem, w którym przedstawi się podstawy świadczenia, dowody spełnienia świadczenia i zażąda jego zwrotu. Prawidłowo sformułowane wezwanie zwiększa szanse na odzyskanie spełnionego świadczenia bez konieczności kierowania sprawy na drogę sądową. W tym celu warto skorzystać z pomocy radcy prawnego, który przeprowadzi klienta przez cały proces odzyskiwania spełnionych świadczeń.
W przypadku ewentualnych pytań lub chęci wystąpienia do ubezpieczyciela o zwrot zapłaconej kwoty, zapraszam do kontaktu.
DROGI CZYTELNIKU!
Tutaj znajdziesz więcej artykułów omawiających prawne aspekty twojego życia.
Zapraszam do śledzenia profilu kancelarii na FB – bądź na bieżąco z najnowszymi wpisami oraz informacjami.