KANCELARIA

Po siódme – nie kradnij…pracowniku!

Dane statystyczne nie pozostawiają złudzeń…blisko 80% polskich przedsiębiorstw jest zagrożonych kradzieżą. I to wcale nie chodzi o nocne włamania rabusiów poszukujących w rodzimych firmach cennych kruszców czy gotówki. Najczęstszą formą kradzieży jest niestety kradzież pracownicza, czyli takiej której dopuszczają się właśnie pracownicy.
Gdyby zapytać przedsiębiorców co najczęściej ginie w ich zakładach pracy odpowiedzą, że wcale nie to co najcenniejsze czyli drogi sprzęt czy maszyny. Wcale nie środki z kont przedsiębiorców ani gotówka ze sklepowej kasy. Najczęściej łupem padają rzeczy przyziemne jak środki czystości, materiały biurowe lub inne drobne rzeczy wytwarzane w danym miejscu pracy.

A co na to przepisy? Kodeks pracy? Co grozi za kradzież w miejscu pracy? Jaką formę zwolnienia powinien zastosować pracodawca i czy obejdzie się bez zawiadomienia odpowiednich służb?
Kradzież pracownicza to trudna sytuacja dla pracodawcy, który nie tylko będzie musiał udowodnić kradzież dokonaną przez zatrudnionego, ale i zdecydować, jakie konsekwencje z jej racji zastosować.

Czy kradzież w miejscu pracy to tylko drobne przestępstwo?

To zależy od wartości dokonanej kradzieży. Inaczej bowiem ustawodawca penalizuje kradzież niewielkiej wartości rzeczy, a inaczej kradzież mienia przekraczającą wartość określoną w ustawie.
Ponadto zgodnie z Wyrokiem Sądu najwyższego z dnia 9 kwietnia 1997 r., sygn. Akt: III KKN 241/96: „Określenie, że dana rzecz jest cudza, oznacza, że ma ona właściciela i jest nim inna osoba niż sprawca. Tym samym kradzieży można dopuścić się jedynie w odniesieniu do rzeczy będących czyjąś własnością. Rzecz stanowiąca współwłasność sprawcy jest dla niego cudza”.
Według powyższego istotnym jest, że aby dokonać kradzieży, rzecz musi mieć właściciela. W przypadku kradzieży w miejscu pracy, właścicielem wszystkiego co znajduje się na terenie zakładu pracy stanowi własność pracodawcy. Bez znaczenia jest tutaj czy jest to mydło w dozowniku czy też klin do drzwi.
Zgodnie z art. 278 k.k. kradzieżą jest przywłaszczenie cudzej rzeczy ruchomej, energii lub karty bankomatowej jak również uzyskanie bez zgody uprawnionego cudzego programu komputerowego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Natomiast według art. 119 Kodeksu wykroczeń kradzież jest przywłaszczeniem cudzej rzeczy ruchomej, której wartość nie przekracza 500 zł.

Jak udowodnić kradzież w pracy? Pomocny może być monitoring!
Jeśli zauważyliście kradzież w swoim zakładzie pracy, ważne jest aby należycie ją udowodnić. Nie można bowiem zwolnić pracownika wyłącznie na podstawie domniemań.
W udowodnieniu kradzieży nieuczciwemu pracownikowi pomocny może okazać się monitoring. Trzeba przy tym pamiętać, że monitoringu nie można montować w pomieszczeniach socjalnych firmy, czyli szatniach pracowniczych czy biurowych kuchniach. Zgodnie z kodeksem pracy, pracodawca ma prawo do montażu monitoringu w pozostałych pomieszczeniach budynku firmy, jeśli jest to uzasadnione np. potrzebą ochrony mienia.
Pracodawca ma obowiązek poinformować pracowników na minimum 2 tygodnie przed faktyczną instalacją monitoringu o jego funkcjonowaniu na terenie zakładu. W przypadku nowych pracowników, którzy zatrudniani są już w trakcie działania monitoringu muszą zostać zapoznani z tym faktem w formie pisemnej, a oświadczenie powinno znajdować się w aktach pracowniczych.

W jaki sposób zwolnić pracownika złapanego na kradzieży?

Jeżeli zebraliśmy już wszelkie potrzebne nam dowody, niezaprzeczalnie potwierdzające fakt dokonania kradzieży przez konkretnego pracownika, możemy zacząć decydować, jakie wyciągnąć wobec niego konsekwencje.
Zwolnienie za kradzież w pracy to dość oczywista i najczęściej spotykana forma ukarania pracownika za tego typu przewinienie. Trudno bowiem w takim przypadku o odzyskanie zaufania do pracownika, który dopuszcza się tak karygodnego czynu w miejscu pracy.
Podstawą do rozwiązania umowy o pracę z winy pracownika jest tutaj wykazanie i udowodnienie mu winy. Pracodawca, który chce z tego powodu rozwiązać umowę o pracę ma obowiązek wskazać tryb i podstawę prawną w świadectwie pracy.
Zgodnie z przepisami art.. 52 § 1 pkt 1 i 2 kodeksu pracy zwolnienie pracownika z jego winy możliwe jest w poniższych przypadkach:
– ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych;
– popełnienia przez pracownika w czasie trwania umowy o pracę przestępstwa, które uniemożliwia dalsze zatrudnienie go na zajmowanym stanowisku, jeżeli przestępstwo zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem lub jest oczywiste.
Formułując przyczynę rozwiązania umowy o pracę należy w sposób możliwie precyzyjny nawiązać do konkretnego zachowania (lub zachowań) pracownika skutkujących jego dyscyplinarnym zwolnieniem. Nie jest wystarczającym samo użycie zwrotów ustawowych (np. wskazanie, że pracownik dopuścił się ciężkiego naruszenia swoich podstawowych obowiązków, bez podania na czym dokładnie naruszenie to miało polegać), ani powołanie samej podstawy prawnej zwolnienia dyscyplinarnego.
Jeśli zatem kradzież pracownicza nie nosiła znamion przestępstwa, a jedynie wykroczenia to zwolnienie pracownika w formie dyscyplinarnej może być dość ryzykowne. Jeśli jednak kradzież przekroczyła ustawowy próg znamion przestępstwa, czyn należy zgłosić tak, aby móc zwolnić pracownika w przeciągu miesiąca od dnia uzyskania informacji na ten temat.
Jeśli zatem nie tylko zauważyliście kradzież w pracy, ale posiadacie mocne i niezbite dowody co do osoby sprawcy, czas zgłosić sprawę odpowiednim służbom.
Jeżeli wartość skradzionego mienia przekracza wartości ustawowe kwalifikacji przestępstwa – nie powinno obyć się bez udziału policji. Pomijając aspekt szkody po stronie pracodawcy należy mieć na uwadze przepisy kodeksu postępowania karnego, które wskazują, że każdy ma społeczny obowiązek zawiadomienia o przestępstwach ściganych z urzędu. Zgłoszenie kradzieży pracowniczej w miejscu pracy organom ścigania ułatwi pracodawcy drogę do przygotowania zwolnienia w trybie dyscyplinarnym.

Co grozi pracownikowi – złodziejowi?

Poza wspomnianym już zwolnieniem z winy pracownika czyli tzw. „dyscyplinarce”, pracownik – złodziej musi liczyć się z konsekwencjami wynikającymi z przepisów kodeksu karnego. Jeśli wartość skradzionego mienia nie przekroczy kwoty ustawowej przewidzianej dla przestępstwa, a jedynie zakwalifikuje się jako wykroczenie – pracownikowi grozi dodatkowo kara grzywny. Jeśli jednak wartość skradzionego mienia przekroczy ustawowy próg, mamy już do czynienia z przestępstwem za które grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Poza powyżej wspomnianymi „nieprzyjemnościami” oraz formalną odpowiedzialnością za kradzież w pracy, złodzieja czeka także najprawdopodobniej zwolnienie z pracy w formie dyscyplinarki, której ślad pozostanie na zawsze w świadectwie pracy, a to może zaszkodzić przy poszukiwaniu kolejnego zajęcia.
Zwolnienie pracownika w trybie dyscyplinarnym jest najbardziej radykalnym sposobem zakończenia stosunku pracy, który może znacznie utrudniać pracownikowi znalezienie nowej pracy, stąd nierzadko znajduje swój finał na sali sądowej. Dlatego pracodawca podejmując decyzję o rozwiązaniu umowy o pracę w takim trybie powinien wykazać szczególną dbałość o spełnienie wszystkich wymogów formalnych, jakie stawiają przed nim przepisy prawa pracy.

Nagana za kradzież w pracy?

Choć tę formę kary pracodawcy stosują dość rzadko, gdyż sama kradzież w miejscu pracy jest dostatecznym uzasadnieniem na utratę zaufania dla danego pracownika, to pracodawca wcale nie jest zobligowany do zwolnienia pracownika. Zwłaszcza jeśli jego umiejętności są dla danego pracodawcy wyjątkowo cenne i postanowi on dać pracownikowi jeszcze jedną szansę.
Jeśli macie do czynienia właśnie z takim pracownikiem, a jego praca nigdy wcześniej nie budziła żadnych zarzutów, możecie rozważyć ukaranie pracownika poprzez udzielenie mu nagany.

Bezpodstawne oskarżenie o kradzież? Jak się bronić?

Jeśli z kolei to wy padliście ofiarą bezpodstawnego pomówienia o kradzież w pracy pomimo, że jesteście niewinni, a pracodawca nie dysponuje dowodami na Waszą winę mamy prawo odwołać się od decyzji o zwolnieniu w trybie art. 52 kodeksu pracy do Sądu pracy.
Możemy wówczas żądać przywrócenia do pracy. Jeśli w toku postępowania sądowego pracodawca nie zdoła udowodnić Wam winy, powrót do pracy gwarantowany jest przez orzeczenie sądowe. Jednak kto chciałby wrócić do miejsca pracy po takich oskarżeniach…