KANCELARIA

Alimenty – co musisz wiedzieć.

pieniadze

Alimenty na dziecko – wszystko, co musisz wiedzieć.

Alimenty – jak się przygotować żeby uzyskać wysokie alimenty?

Nad tym pytaniem zastanawia się każdy, kto nosi się z zamiarem wystąpienia do sądu o alimenty na dziecko. Niestety odpowiedź nie jest ani prosta ani jednoznaczna. W każdym przypadku bowiem będą występowały zupełnie inne okoliczności oraz inne potrzeby dziecka. Nawet na to samo dziecko na przestrzeni kilku lat możemy wnosić o podwyższenie już raz zasądzonych alimentów, jeśli po jakimś czasie okaże się, że wskutek upływu czasu i zmieniających się okoliczności zasądzona kwota nie wystarcza na pokrycie uzasadnionych potrzeb dziecka. Kluczowym w sprawie o alimenty jest dowiedzenie przez Sądem jakie są konieczne i uzasadnione potrzeby małoletniego, na którego to wnosimy o zasądzenie alimentów. Należy pamiętać, że koszty utrzymania osoby uprawnionej do alimentacji należy udokumentować – proces o alimenty to przede wszystkim sprawa na dokumentach, inne środki dowodowe (jak chociażby zeznania świadków) mają w takich postępowaniach znaczenie marginalne.

Na pewno wiesz już o tym, że aby zainicjować postępowanie przed Sądem, musisz wystąpić z pozwem na piśmie. Sprawy o alimenty rozstrzygane są przez sąd rejonowy w wydziale rodzinnym. O tym, który zajmie się twoją sprawą decydujesz Ty, ale masz tylko dwie możliwości do wyboru: sąd właściwy według miejsca zamieszkania dziecka, bądź Twojego byłego partnera. Wybór wydaje się prosty jeśli weźmiesz pod uwagę, że sprawa może nie skończyć się na jednej rozprawie i będziesz odwiedzać budynek Sądu przynajmniej kilkukrotnie. Każda wizyta w sądzie wiąże się z koniecznością dojazdu do niego, dlatego najwygodniej dla Ciebie aby było to jak najbliżej domu.

Nie zawsze po równo…

Zanim jednak zdecydujesz się na złożenie pozwu warto dobrze przemyśleć kwotę alimentów o jaką będziesz wnosić. Co do zasady zgodnie z kodeksem rodzinnym i opiekuńczym ciężar utrzymania małoletniego dziecka spoczywa na obojgu rodzicach po połowie. Oznacza to mniej więcej tyle, że jeśli z Twoich wyliczeń wyjdzie, że Twoje dziecko wymaga do utrzymania i zapewnienia mu godziwego życia kwoty 3000 zł miesięcznie to koszt jaki przypada na każdego z rodziców to 1500 zł miesięcznie. W wyjątkowych sytuacjach można wnosić o zaliczenie osobistych starań w wychowanie dziecka na poczet alimentów finansowych, a tym samym o nierównomierne obciążenie finansowe rodziców. Warto zwrócić uwagę, że Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie dnia 21.03.1967 r., II CR 497/66 sprecyzował ten pogląd w następujący sposób: matka może wykonywać swój obowiązek alimentacyjny wobec dziecka w całości lub w części przez osobiste starania o jego utrzymanie lub wychowanie (art. 135 § 2 kro).

Te osobiste starania posiadają – oprócz niewymiernej wartości moralnej i uczuciowej dla dziecka – określoną wartość materialną, dającą się przeliczyć na rentę pieniężną. Nie ulega wątpliwości fakt, iż w sytuacji gdy przedstawiciel ustawowy uprawnionego do alimentów w całości wykonuje swój obowiązek alimentacyjny poprzez osobiste starania o jej utrzymanie oraz wychowanie, to wówczas fakt ten musi być wzięty pod uwagę. Mając na uwadze powyższe, wskazać należy, że zarówno normy prawne jak i zasady współżycia społecznego nakazują w takiej sytuacji obciążyć pozwanego kosztami utrzymania dziecka w znacznym zakresie. Warto się jednak dobrze przygotować do tego typu wniosku, gdyż życie pokazuje że jeśli chodzi o honor i pieniądze to spodziewać się można wszystkiego.

Decyzja podjęta i co dalej?

Pamiętaj o tym, że chociaż to ty załatwiasz wszelkie formalności, sprawa dotyczy Twojego dziecka i dlatego ono będzie występować w sprawie w charakterze powoda, Ty natomiast działasz jako jego
przedstawiciel dopóki nie osiągnie pełnoletniości. Były partner przeciwko któremu kierujesz pozew o alimenty w postępowaniu przed sądem nazywany będzie zaś pozwanym i tak należy go oznaczyć. Zapoznaj się z tymi pojęciami, ponieważ po oznaczeniu właściwego sądu, kolejnym elementem pozwu będzie wskazanie stron postępowania, to jest uprawnionego (powód) i zobowiązanego (pozwany) do płacenia alimentów z podaniem ich imion i nazwisk, a także numerów PESEL oraz adresów zamieszkania. Dodatkowym wymogiem jest także wskazanie tzw. wartości przedmiotu sporu. W sprawie o alimenty wartość przedmiotu sporu to suma alimentów za jeden rok, zatem pomnóż kwotę alimentów jakich żądasz co miesiąc razy dwanaście. W niektórych sprawach ma to związek z obowiązkiem uiszczenia tzw. opłaty sądowej od pozwu, jednak powoda dochodzącego alimentów to nie dotyczy, ponieważ jest on zwolniony od ponoszenia kosztów sądowych.

Nie pomiń żadnego wydatku

Ustalając kwotę alimentów o jaką będziemy wnioskować warto zastanowić się nad tym ile faktycznie potrzebujemy pieniędzy, na to aby w pełni zaspokoić usprawiedliwione potrzeby naszego dziecka. Ważne jest aby zliczyć koszty, w których uwzględnimy wyjazdy wakacyjne, zakupy które dokonujemy na rzecz dziecka tylko 1 raz w roku (np. okulary, odzież sezonową), wyżywienie, kosmetyki i chemię niezbędną do zachowania higieny dziecka, przybory szkolne itp. Tak naprawdę warto spisać każdy koszt jaki ponosimy i przedstawić go w pozwie. Pamiętajmy, że nawet jeśli Sąd
nie uzna jakiegoś ze wskazanych przez nas kosztów za uzasadniony, to i tak niczego nie stracimy bowiem sprawy o alimenty nie są obarczone ryzykiem poniesienia kosztów przez małoletniego powoda. Jednakże w tej materii też należy zachować umiar i zdrowy rozsądek. Niektóre koszty ponoszone przez opiekuna dziecka, nawet jeśli mają de facto związek z osobą uprawnionego, nie są w powszechnej praktyce polskich sądów wliczane do usprawiedliwionych kosztów jego utrzymania. Przede wszystkim chodzi tu o koszty utrzymania zwierząt domowych, np. chomika, rybek czy psa – chyba że taki zwierzak był prezentem dla dziecka. Można z tą praktyką polemizować, wykazywać te koszty – z reguły jednak bez rezultatu. Co nie znaczy, że nie warto próbować – w pojedynczych sprawach rozstrzygnięcia sądu mogą być inne.

Powszechną praktyką jest niewliczanie do usprawiedliwionych bieżących potrzeb dziecka kosztów związanych z remontem domu czy mieszkania, a także z zakupem mebli czy innego wyposażenia domowego (np. pościeli, naczyń, sprzętów AGD). Wbrew powszechnemu, błędnemu przekonaniu wśród usprawiedliwionych kosztów uwzględnianych przy zasądzaniu alimentów nie znajdą się raty kredytów czy pożyczek spłacanych przez rodzica opiekuna. Nie znaczy to jednak, że kwestie te nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia – wpływają bowiem na możliwości finansowe rodzica, zmniejszając je, i jeśli mają charakter usprawiedliwiony (np. zobowiązania zostały zaciągnięte na zakup mieszkania zaspokajającego potrzeby mieszkaniowe rodziny czy zakup niezbędnych sprzętów), wówczas sąd uwzględni je przy ocenie sytuacji finansowej rodzica-opiekuna.

Mityczne paragony przy alimentach

Kwotę alimentów o jaką wnosisz musisz starannie uzasadnić. Jeśli wnosisz o zasądzenie od pozwanego alimentów w wysokości 1500 zł wskazując, że dziecko każdego miesiąca wymaga wizyty u specjalisty to musisz to twierdzenie poprzeć dowodami. Jakimi? Jeszcze kilka lat temu, wraz z pozwem o zasądzenie alimentów bądź to z pozwem o ich podwyższenie strona powodowa załączała mozolnie zbierane przez wiele miesięcy przed paragony ze sklepu, które w opinii powoda miały świadczyć o wysokości kosztów ponoszonych na dziecko. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem paragony nie mogą stanowić dowodu z dokumentów urzędowych ani dowodu z dokumentów prywatnych, o których mowa w art. 244 § 1 i art. 245 k.p.c. Stanowisko takie jest utrwalone w orzecznictwie sądowym (wyrok SN z 2.04.2008 r., III CSK 299/07, LEX nr 393875; wyrok SO w Krakowie z 14.01.2014 r., XI 1Ca 547/13, LEX nr 1895131; wyrok SR
w Wysokiem Mazowieckiem z 20.10.2015 r., III RC 25/15, LEX nr 2150162).

Dzieje się tak dlatego, że paragony nie są rachunkami imiennymi i tak naprawdę nie wiadomo, kto poniósł koszty zakupów na nich uwidocznionych. Ponadto wskazują na jednostkowe i z określonego czasu wydatki, co nie czyni dowodu na stałe ponoszenie takich kosztów. W szczególnych przypadkach sądy potrafią jednak takie dokumenty uwzględnić – stanie się tak wówczas, gdy uwidocznione na paragonach wydatki są na tyle zindywidualizowane, że nie ulega wątpliwości, iż zostały poniesione przez stronę (np. zakup wózka dla dziecka czy innych akcesoriów
niemowlęcych) albo dotyczą podstawowych codziennych wydatków na artykuły konsumpcyjne (artykuły spożywcze, środki czystości itp.), a wykazywana paragonami ich ilość nie jest nadmierna
(wyrok SN z 12.03.2010 r., II PK 272/09, LEX nr 622203; wyrok SO we Wrocławiu z 29.06.2016 r., XIII Ca 95/16, LEX nr 2076955; wyrok SR w Trzebnicy z 16.09.2014 r., VII RC 71/14, LEX nr
1913316).

Obecnie chyba żaden profesjonalny pełnomocnik nie pokusi się o wykazywanie co do złotówki potrzeby wyżywienia dziecka, chyba że w pozwie o alimenty domagamy się kwoty odbiegającej od przeciętnych kosztów utrzymania dziecka. Dokumenty należycie dokumentujące ponoszone koszty utrzymania to faktury, potwierdzenia przelewów, dowody wpłaty, zaświadczenia, oświadczenia, dokumentacja medyczna no i w ostateczności – paragony wraz z potwierdzeniem zapłaty kartą płatniczą (wydruk z terminala albo przelew bankowy). Paragony nie mogą stanowić dowodu w postępowaniu przed sądem. Nie są to imienne dokumenty, z których wynika, że osoba X kupiła towar Y za kwotę Z. Bierz faktury – wszędzie, gdzie się da! Alternatywnie mogą być też potwierdzenia przelewów z konta albo dowody wpłaty. Muszą to być dokumenty wskazujące niezbicie, że dokonałeś danego zakupu.

Zabezpiecz powództwo!

I na koniec dodam, że warto przy sprawie o alimenty lub też ich podwyższeniu wnieść o zabezpieczenie, czyli o przyznanie alimentów tymczasowo, jeszcze w czasie trwania sprawy. Zabezpieczenie powództwa poprzez przyznanie przez Sąd określonej kwoty pozwoli Ci na spokojniejsze oczekiwanie na ostateczne rozstrzygnięcie. Tym bardziej, że w przypadku spraw o alimenty nie rzadko strona pozwana wykorzystuje wszystkie instancje aby odwlec moment zapłaty alimentów.

 

DROGI CZYTELNIKU!

Tutaj znajdziesz więcej artykułów omawiających prawne aspekty twojego życia.

Zapraszam do śledzenia profilu kancelarii na FB – bądź na bieżąco z najnowszymi wpisami oraz informacjami.